LookInto Americas

Świątynie piłkarskiej religii

Odcisk stopy Ronaldo, koszulka Pelego. Entuzjaści piłki nożnej w Brazylii mają co oglądać.

Odcisk stopy Ronaldo, koszulka Pelego. Entuzjaści piłki nożnej w Brazylii mają co oglądać.

Najpierw Sao Paulo. Tłumy dzieci i grupki dorosłych wita multimedialna figurka Pelego w garniturze. Fetyszyści będą mogli sobie zrobić zdjęcie z jego legendarną „dziesiątką” na drugim piętrze (wyprana, czy nie? nigdy się nie dowiemy – jest za szybą, a napisy tylko po portugalsku).

Pierwsza sala poświęcona jest aniołom – figury najznamienitszych piłkarzy lewitują w powietrzu. W kabinach ze słuchawkami można posłuchać relacji najbardziej znanych brazylijskich komentatorów radiowych. Kolejne tłumaczą 17 zasad gry w piłkę, tak bym mógł je zrozumieć czterolatek. Jest też bramka, do której można strzelać. Wszyscy trafiają gola i się cieszą. Najciekawsze są egzemplarze piłek i butów z początku wieku.

W Brazylii muzeów piłki nożnej jest osiem. – To wcale niedużo. W Wielkie Brytanii każdy klub ma swoje muzeum – twierdzi przewodnik po placówce przy stadionie w Belo Horizonte Daniel Augusto Pito Moreina.

Tutaj z kolei można zagrać w memory z herbami klubu i zobaczyć odciski stóp największych piłkarzy. Najciekawszy dla laika jest jednak spacer po kulisach stadionu. Szatnie, prawie jak te w szkole, ale obok nich nowoczesne jacuzzi i wanny z masażem. Kiedy się piłkarze mają czas się w nich moczyć? I jeszcze gigantyczny pojemnik z lodem. Nie do drinków. Podobno w przerwach się nim okładają. Miesięcznie muzeum i stadion w Belo Horizonte odwiedza 6 tys. osób.

x Close

Like Us On Facebook