BiteInto Americas

Szkoła niewidomych baletnic

– Odwracamy świat do góry nogami. Zwykle na uboczu, w naszej szkole są na pierwszym planie – mówi Fernanda, założycielka jedynej szkoły baletowej dla niewidomych na świecie.

W jedynej na świecie szkoły baletowej dla niewidomych stoi Fernanda Bianchini i wszystkich całuje. Na przemian cmoka nastoletnie baletnice, które za pięć minut zaczynają zajęcia w grupie średniozaawansowanej i czterolatki, które właśnie skończyły lekcje tańca. Całuje je w policzki tak głośno jak wszystkie wdowy w filmie „Volver” Pedro Almodovara.

I nam się dostaje taki cmok. A potem Fernanda prowadzi nas przez kuchnię do sali tanecznej. Na podłodze właśnie rozciąga się kilkanaście baletnic. Dziś będą ćwiczyć układ na grudniowy występ w teatrze miejskim Sao Paulo.

P1080676

– W społeczeństwie są na uboczu, nikt nie zwraca na nich uwagi. Jeśli niewidomi pracują w jakiejś firmie na zapleczu, nie siedzą w fotelu prezesa – mówi Fernanda i delikatnie się uśmiecha. – Tu odwracamy świat do góry nogami. Są na scenie, na pierwszym planie, to dla nich rozbrzmiewają brawa.

Do sali wjeżdża dziewczynka z porażeniem mózgowym. Fernanda zaraz ją zagaduje, ściska i całuje. Od nauczycielki bije ciepło i spokój. – Tańczymy też z dziećmi na wózkach i z niesłyszącymi – tłumaczy.

divertissement_12out_2104-176

Fernanda, Brazylijka o włoskim pochodzeniu, zaczęła pracę z niewidomymi dwadzieścia lat temu. Miała piętnaście lat, sama uczyła się baletu, a jej rodzice udzielali się w instytucie dla niewidomych. Pewnego dnia szefowa instytutu powiedziała: „Nasze dzieci są takie pogarbione, a ty masz taką piękną posturę. Może poćwiczyłabyś z nimi taniec?”.

Z czasem Fernanda opracowała własną metodę nauki opartą na dotyku. Kieruje uczennicami dotykając konkretnych części ich ciała albo kładzie ich dłonie na swoim i porusza się powoli tak, żeby zapamiętały sekwencje jej ruchów. Wykształciła już 400 uczniów i całe pokolenie niewidomych nauczycielek, które również prowadzi zajęcia. Jest szefową stowarzyszenia Associação de Ballet e Artes Fernanda Bianchini, w tej chwili zapewnia darmowe lekcje tańca 150 uczniom.

elemento_stacruz_06set2014-2023

– Pierwsza! Piąta! Passe! Obrót! Jete! Releve! – Fernanda głośno wykrzykuje kolejne pozycje. Gdy widzimy jak ręce, korpusy i nogi niewidomych dziewcząt bez kłopotu symetrycznie się układają, przechodzi nas dreszcz. I trochę niedowierzamy – one naprawdę nie widzą?

P1080737

Fernanda wraca do nas, jej oczy błyszczą.

– A wiecie, że ze wszystkich krajów na świecie najbardziej lubię Polskę? – widać jak jest zadowolona, że nas zaskoczyła. – Spędziłam tam prawie tydzień, rodzice zafundowali mi ostatnią panieńską podróż po Europie. Jestem praktykującą katoliczką, dlatego bardzo mi się podobało, że tyle młodych ludzi chodzi do kościoła. W Polsce ludzie są prawdziwi, nie udają.

P.S. Mimo, że szkoła Fernandy działa od ponad 20 lat, wciąż czasem brakuje jej na czynsz. Jeśli chcesz ją wesprzeć, wejdź na stronę http://www.associacaofernandabianchini.org/

divertis_12out2014-136

x Close

Like Us On Facebook