LookInto Americas

Meksykańska sieć sex shopów po polsku

Polski artysta Maurycy Gomulicki w Meksyku znany jest głównie dzięki… sieci różowych sklepów z gadżetami erotycznymi.

Polski artysta Maurycy Gomulicki w Meksyku znany jest głównie dzięki… sieci różowych sklepów z gadżetami erotycznymi.

Gomulicki dzieli czas między Polską i Meksykiem, gdzie mieszkał i studiował. W Ameryce Łacińskiej zasłynął m.in. stworzeniem „ABCDF – słownika wizualnego Meksyku Miasta (2000–2002)”. Wspólnie z przyjacielem Jorge Covarrubiasem zaprojektował też – pod względem graficznym i architektonicznym – sieć sex shopów w stolicy Meksyku. Projekt nazywał się MEXXXICO Erotika Shop.

Jest ich kilkanaście. – Sieć z Erotika zmieniła nazwę na Love Store. Najprzyjemniejszy w tej chwili sklep można znaleźć na ul. Amberes w Zona Rosa. Są to dwa przyklejone do siebie lokale z tym, że jeden nigdy nie został zrealizowany do końca i już jest nieco spatynowany czasem – opowiada Gomulicki.

Udaliśmy się pod wskazany adres. Nie ma co się silić na ekspercki ton – asortyment wydaje się całkiem normalny, niektóre kształty gadżetów robią wrażenie. Bez obaw, nie mamy miejsca w plecakach.

Uwagę przykuwają wszelkie odcienie różu – ulubionego koloru artysty, który sam siebie nazywa propagatorem „kultury rozkoszy”. Sprzedawcy o Gomulickim nic nie wiedzą. Pytani o projekt artystyczny, wzruszają ramionami.

O sprawie było głośno w 2006 roku. Właściciel sieci tłumaczył wówczas w meksykańskich mediach, że chciał odświeżyć wnętrza i „złamać mit wulgarności”. Sporo informacji o projekcie pojawiło się też dwa lata temu w miejscowej wersji CNN.

„Pink not dead” – mówił wówczas Gomulicki, nawiązując do wystawy, którą zorganizował w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, ale też we Francji, Meksyku i Budapeszcie. W krakowskim Bunkrze Sztuki można zobaczyć jego rzeźbę „Bestia”. Pod Wawelem o artyście było głośno, gdy wandale zniszczyli cytrynowego węża, który wił się na Plantach.

Wróćmy do Meksyku. – Dziś sklepów jest bardzo dużo. Wyglądają one różnie, wiele zależy od właściciela – jego budżetu i uwag. Niektóre degenerują się bardzo szybko inne trzymają fason – uśmiecha się polski artysta.

x Close

Like Us On Facebook